REKLAMA

Samochody elektryczne używane - czego szukać? Czy warto kupić używanego elektryka?

Zdjęcie ilustracyjne

Zdjęcie ilustracyjne (Fot. Pixabay)

Volkswagen e-Golf - auto elektryczne z tradycyjnymi korzeniami

Wbrew pozorom możliwości nie brakuje, ponieważ napęd elektryczny robi się coraz bardziej popularny - również wśród aut używanych. Używane, elektryczne Golfy cieszą się dobrą opinią. Na rynku znajdziemy niejeden model, który nie pozwala przejść obok siebie obojętnie. W kwocie od 60 000 złotych znajdziemy Volkswagena e-Golfa, który na napędzie elektrycznym przejedzie prawie 200 kilometrów. Zazwyczaj taki samochód ma stosunkowo niewielki przebieg i dobry stan ogólny. Model ten ma stosunkowo bogate wyposażenie.

Znajdziemy tu kilka przejawów nowoczesnej technologii - znajdziesz kamerę cofania, nawigację, ledowe reflektory i elektryczne szyby. Używany, elektryczny Golf nie stoi daleko od świata "tradycyjnej" motoryzacji. Poszukiwanie tańszych części zamiennych firm trzecich nie powinno sprawić problemów. Wystawionych na sprzedaż jest tylko kilkanaście egzemplarzy tego samochodu, co oznacza, że na rynku aut z drugiej ręki nie ma zbyt dużego wyboru.

Komu najwygodniej będzie podróżować takim autem? Na taki pojazd elektryczny decydują się najczęściej osoby, które korzystają z samochodu w mieście i okolicach, na krótkich i niewymagających trasach. Ładowanie jest możliwe także z użyciem standardowego gniazdka. Często natrafimy na egzemplarz rodem z USA. Kupując używane auto elektryczne (i nie tylko), które zostało sprowadzone, dobrze sprawdźmy jego historię. Istnieje możliwość, że jest to powypadkowy wóz. Jakie są pozostałe propozycje?

Renault Zoe - zgrabny, miejski samochód elektryczny

Zgrabne i wygodne, używane Renault Zoe to kolejny samochód, w którym podczas jazdy usłyszysz tylko pracę silnika elektrycznego. Jego wygląd pasuje do nowoczesnej technologii umieszczonej "pod maską". Zdecydowanemu nie będzie trudno kupić ten wyjątkowy samochód. Ceny używanych egzemplarzy Renault zaczynają się nawet poniżej 40 000 złotych.

Przebieg nie będzie bardzo wysoki, ale elektryczne Zoe może mieć trochę śladów użytkowania. Dodatkowo zakup starszego używanego egzemplarza oznacza mniejsze ogniwa, a tym samym mniejszy zasięg. Zastosowane baterie dają możliwość przejechania około 100 kilometrów na jednym ładowaniu. Jeśli jednak zależy Ci na lepszym stanie i historii, na zakup nowszego auta z 2017 roku wydasz o 10 000 złotych więcej. Ten model oferuje przyzwoitą przestrzeń bagażową, a wnętrze przypomina wystrój większego Clio. Elektryczne Zoe jest mniejsze niż Nissan Leaf i Golf, ale jeśli planujesz korzystanie z elektryka na ciasnych ulicach, sprawdzi się najlepiej. Dzięki niewielkiej masie jazda tym autem jest dynamiczna, więc zwinnie i szybko dotrzesz do celu.

Fiat 500 (e) - elektryczny włoski maluch

Włoski maluch to również często sprowadzany z USA samochód elektryczny. Korzystanie z niego to w zasadzie sama przyjemność. Jest on niewielki i nie przejedzie tyle, co elektryczny Golf, ale świetnie wygląda i wszędzie nim zaparkujesz. Model elektryczny ma niemal te same cechy, co standardowa wersja. Ceny zaczynają się już od 40 000 złotych, za które otrzymamy sprawny samochód z bateriami o przyzwoitej sprawności. Co prawda zabraknie w nim zupełnie nowych technologii, ale silnik o mocy 111 KM pozwoli na dynamiczną jazdę.

Przy zakupie takiego auta musimy jednak liczyć się z faktem, że jazdy nie umili nam wyposażenie najwyższej klasy. Starsze Fiaty 500 nie szokowały zbyt schludnym wnętrzem, jednak jest ono dosyć funkcjonalne, a korzystanie z niego - intuicyjne. Jeśli jednak masz taką możliwość i w grę wchodzi zakup za wyższą kwotę, bez wahania wybierz nowszy egzemplarz. Dzięki temu możesz odrzucić pozostałe oferty na starsze auta. Przykładowo: dokładając około 10 000 złotych, zyskamy wersję z 2017 roku. Przekonując się do wyższej ceny, łatwo znajdziesz bardziej aktualne egzemplarze, które zdecydowanie warto kupić.

Nissan Leaf - auto elektryczne z odważnym designem

To maszyna zupełnie inna niż pozostałe auta, a zarazem prekursor elektrycznych samochodów kompaktowych. Pojawił się na rynku już dosyć dawno i wciąż jest niezawodny. Wersja z 2017 roku, którą znajdziemy w rozsądnej cenie (około 50 000 złotych) przejechała średnio około 140 tysięcy kilometrów. Ładowanie samochodu odbywa się jednak dosyć szybko dzięki zastosowanemu rozwiązaniu CHAdeMO, oznacza to, że nie stracimy tak dużo czasu na stacji ładowania.

Znajdziemy wersje z nawigacją czy systemem Bluetooth. Jeśli ważny jest dla nas wygląd auta i bierzemy pod uwagę opinię osób trzecich, powinniśmy rozważyć Nissana jako samochód elektryczny dla nas. Taki styl nadwozia trzeba lubić - nie każdemu spodoba się "kosmiczny" wygląd bryły pojazdu. Czy kupić namiastkę E.T. za tak duże pieniądze? To bardzo indywidualny temat i kwestia gustu.

KIA Soul Electric - mało popularny samochód elektryczny

To zaskakujące, ale kolejnym autem w naszym zestawieniu jest dość mało popularna wersja samochodu KIA Soul, wyposażona w elektryczny silnik. Jak nietrudno się domyślić, wariant elektryczny to rzadkość, co potwierdza ilość ogłoszeń - aby znaleźć używany egzemplarz musimy dobrze przeszukać portale ogłoszeniowe. Trudno znaleźć stosunkowo młody wóz (np. z 2017 roku). Co ciekawe, to auto elektryczne jest stosunkowo popularne w USA.

Przy odrobinie szczęścia możemy znaleźć ten samochód elektryczny, który jako używany będzie kosztować co najmniej 60 000 złotych. KIA ma wyjątkowy wygląd i warto ją kupić. To jedyny crossover w tym zestawieniu. Choć pojazd ten nie imponuje innowacyjnością, dla znających spalinowy odpowiednik może być prawdziwą okazją. Problemu nie sprawi ładowanie - nie jest ono bardzo długie. Nabycie podobnego auta z drugiej ręki to jednak niełatwy temat - na rynku wtórnym nie ma wielu egzemplarzy. Jeśli jednak zależy Ci na tym modelu i przesuniesz nieco próg cenowy.... bez mniejszych problemów znajdziesz inne egzemplarze. Będą one wycenione powyżej 100 000 złotych. Te sztuki będą miały niski przebieg, ponieważ to w zasadzie nowe samochody.

Używane samochody z elektrycznym silnikiem - o czym pamiętać?

Zakup używanego auta elektrycznego to wciąż sztuka dobrego szukania na rynku wtórnym. Mając na celu dokonanie dobrego wyboru, pamiętajmy, że to nadal nieco egzotyczna dziedzina. Temat jest o tyle złożony, że choć ofert sprzedaży jest wiele, a ceny atrakcyjne, dotyczą one najczęściej aut z rynku USA. Czasami nie będziesz mieć wyboru - Kia czy Fiat, którego oglądasz mają już drugich lub trzecich właścicieli. Oznacza to pewne ryzyko.

Przy przeglądaniu portali ogłoszeniowych wybierz odpowiednie filtry. Dzięki temu zwiększysz skuteczność poszukiwań. Szukając samochodów używanych z takim napędem weźmy pod uwagę, że to wciąż rozwijająca się gałąź motoryzacji. To uniwersalna zasada, bez względu na to, czy samochód elektryczny, który chcesz kupić to Kia Soul, Fiat 500 czy Golf.

Używane, elektryczne, szybkie?

Bez względu na to, który samochód elektryczny zamierzasz kupić, pamiętaj, że zachowują się one nieco inaczej niż auta posiadające standardowe silniki. Elektryczny pojazd ma szybkie przyspieszenie, ponieważ moment obrotowy jest dostarczany natychmiast w najwyższej wartości. Wobec tego, możliwe jest niezwykle szybkie ruszanie z miejsca. Korzystanie z elektrycznego auta daje też inne korzyści. Oznacza on możliwość jazdy po buspasach i bezpłatnego parkowania "w strefie".

Silnik elektryczny i baterie mogą zużywać się szybciej - to wciąż początki tej technologii w świecie motoryzacji. Dlatego właśnie warto wziąć pod uwagę, jaki przebieg ma rozważany samochód. Napełnienie baterii zastępuje tankowanie auta, jednak trwa zdecydowanie dłużej. Najczęściej jest to kwestia kilku godzin, chyba, że pojazd jest wyposażony w szybkie ładowanie. Jeśli mieszkasz w dużym mieście i zależy Ci na samochodach elektrycznych, wybierz jednego z nich bez wahania.

Używany samochód elektryczny, a Twoje potrzeby

Należy pamiętać o uniwersalnej zasadzie - podczas wyboru kierujmy się swoimi potrzebami. W kontekście samochodów elektrycznych zawsze dobrze wypadają najmniejsze auta - takie jak Renault Zoe. Ze względu na swoje gabaryty i prostotę użycia, samochody podobnej budowy najlepiej wpisują się w założenia takich rozwiązań. Trzeba też pamiętać, że pojazd elektryczny utrudnia pokonywanie dalekich tras. W międzyczasie będziemy musieli uzupełniać baterię poprzez długie ładowanie auta. Oznacza to długie postoje, więc trudno, aby pojazd elektryczny był "głównym" autem. Droga do celu, będzie zwyczajnie dłuższa.

Uwagi wymaga też wygląd auta - warto, aby samochód nam się podobał. Volkswagen Golf przypadnie do gustu większej grupie osób niż nieco ekscentryczny Nissan Leaf czy charakterystyczna Kia Soul, która daje możliwość wyróżnienia się na drodze. Fiata 500 wybiorą przyzwyczajeni do włoskiej motoryzacji i jej stylu. Z drugiej strony trudno, aby zakup całkowicie uzależniać od wyglądu pojazdu, ale na szczęście jest kilka opcji do wyboru.

Czy warto rozważyć zakup elektrycznego samochodu?

Istnieje kilka mniej popularnych zalet posiadania używanego samochodu z napędem elektrycznym. Może przekonają Cię do wyboru któregoś z nich? Czeka na Ciebie możliwość jazdy po buspasach, parkowanie za zero i niewielkie ceny utrzymania. To teoretyczne zalety takiego auta. Jego zakup wiąże się z dużym wydatkiem.

Z drugiej strony, warto zauważyć, że ładowanie kompaktowego, miejskiego samochodu z domowego gniazdka nie oznacza dużych kosztów. Należy jednak mieć na uwadze rosnące ceny prądu i części zamiennych. Czy na rynku są dostępne elementy firm trzecich, które zmniejszą wydatki? Ze względu na rzadkość występowania, w razie awarii może być ciężko odnaleźć alternatywę. Analizując ofertę sprzedaży dokładnie spytaj właściciela o wszystkie pozostałe szczegóły na temat auta, m.in. jak wygląda ładowanie i która wersja wyposażenia została zastosowana. Zawsze w tym celu warto udać się osobiście na miejsce sprzedaży. Wybierz taki pojazd elektryczny, który powinien sprawić najmniej problemów w czasie użytkowania. Istnieje niestety możliwość, że prezentowany egzemplarz jest mocno wyeksploatowany.

Add comment