Nie ma cwaniaka na warszawiaka, ale jak jedziesz do Zakopanego, uważaj...
Warszawiacy kochają Zakopane i często to właśnie to miasto wybierają na urlop. Osoby podróżujące ze stolicy Polski do stolicy Tatr, powinny być jednak czujne. Na popularnej trasie o długości ok. 450 km przez Mszczonów, Rawę Mazowiecką, Częstochowę, Mysłowice, A4 i Zakopiankę mogą trafić nawet na 23 fotoradary, co daje średnio 5 fotoradarów na 100 km. Jakby tego było mało, trasa ta jest też jednym ze szlaków najchętniej obstawianych przez policję, która ma aż 11 miejsc, w których często można spotkać jej patrole.
Łatwej podróży nie będą mieć także i ci warszawiacy, którzy udają się w Bieszczady. Na długiej, bo liczącej 415 km trasie do Ustrzyk Dolnych przez Grójec, Radom, Ostrowiec Świętokrzyski, Nową Dębę, Rzeszów można spotkać aż 19 fotoradarów, co daje średnio ok. 5 fotoradarów na każde 100 km. Średnio 10 okazji na niechciane zdjęcie mają także warszawiacy chcący spędzić urlop na Mazurach, jeśli podróżują trasą przez Wyszków, Ostrów Mazowiecką, Zambrów, Łomżę, Kolno, Pisz i Utkę.
Poznaniacy na wakacyjnych trasach
Nawet 18 fotoradarów (czyli średnio siedem fotoradarów na każde 100 km drogi) mogą spodziewać się poznaniacy na stosunkowo krótkiej trasie, do Karpacza przez Luboń, Kościan, Leszno, Jawor, Kaczorów, Mysłakowice. Szansa na niechciane zdjęcie zmniejsza się wraz ze zmianą trasy w tym kierunku. Wiodąca głównymi drogami przez Luboń, Świebodzin, Zieloną Górę, Szprotawę, Złotoryję, Jelenią Górę trasa jest co prawda sporo, bo aż o 75 km dłuższa, ale za to na całej trasie liczba fotoradarów spada już do 4.
Najwięcej patroli drogówki na poznaniaków czekać może natomiast w drodze z Poznania do Zakopanego - na tej trasie policję kierowcy mogą spotkać aż w 9 miejscach.
Poznaniacy, wybierający się na urlop do Gdańska powinni mieć na uwadze fakt, że najbardziej obstawiona fotoradarami jest trasa wiodąca drogą nr 5 na Gniezno, dalej przez Żnin, Bydgoszcz, Mniszek i do końca już autostradą A1. Można na niej spotkać średnio 17 fotoradarów. Dla porównania - wybierając trasę wiodącą drogą ekspresową S5 i dalej, Gniezno, Strzelno, Inowrocław, Toruń, Mniszek, A1 minimalizujemy liczbę napotkanych masztów do sześciu.
Wrocławianie pod ostrzałem - 10 fotoradarów na 100 km
Wyjątkowo czujni powinni być wrocławianie, wybierający się w drogę do oddalonego o zaledwie 120 km Karpacza. Dlaczego? Trasa wiodąca przez A4, Strzegom, Bolków, Łomnicę i Mysłakowice - bardzo popularna wśród kierowców z Wrocławia - jest obstawiona aż 13 fotoradarami.
Mieszkańcy Wrocławia, którzy chcą wypocząć nad morzem, muszą się z kolei liczyć z tym, że podróżując w kierunku Kołobrzegu, przez m.in. Lubin, Zieloną Górę, Skwierzynę, Gorzów Wielkopolski, Szczecin, Płoty i Białokury, spotkają aż 25 fotoradarów i 6 miejsc, w których lubi ustawiać się policja. Jednak ulubioną trasą policjantów, na której chcą sięgnąć do kieszeni wrocławian jest trasa do Zakopanego prowadząca A4 i Zakopianką. Policji na tej trasie można się spodziewać aż w 9 miejscach.
Gdańszczanie w drodze na Mazury
Mieszkańcy Gdańska powinni mieć się na baczności kiedy będą mieli ochotę spędzić wakacje na Mazurach. Na liczącej blisko 270 km trasie w kierunku do Giżycka mogą spotkać aż 13 fotoradarów. Co znaczy, że kierowcy mijają prawie 5 fotoradarów na każde 100 km pokonywanej trasy.
Dziesięć aut idealnych na wakacje
29 fotoradarów i 8 miejsc częstych kontroli drogowych spodziewać się mogą z kolei podróżujący z Gdańska do Zakopanego. Wiodąca przez całą Polskę trasa może okazać się bolesna dla portfela gdańszczan. Zakładając tylko, że ok. ¼ z masztów ma zainstalowane urządzenia rejestrujące - kierowca jadący np. 20 km/h szybciej niż jest to dopuszczalne mogą zdobyć 7 zdjęć, mandaty wysokości 700 zł i zarobić nawet 14 punktów karnych.
Kraków -Zakopane - jak pole minowe
Mimo, że trasa z Krakowa do Zakopanego jest bardzo krótka i ma tylko 105 km kierowcy mogą na niej zostać sfotografowani przez fotoradar aż 8 razy. Jakby tego było mało policja ma tam również 8 ulubionych miejsc kontrolnych. Ta gęstość punktów kontrolnych nie będzie jednak dziwić jeżeli weźmiemy pod uwagę, że jest to jedna z najpopularniejszych tras turystycznych.
Średnio ponad 5 fotoradarów na każde 100 km trasy miną również ci krakowianie, którzy zdecydują się na urlop w Krainie Wielkich Jezior. Na liczącej ok. 540 km trasie przez Jędrzejów, Kielce, Radom, Białobrzegi, Grójec, Warszawę, Wyszków, Ostrów Mazowiecką, Zambrów, Łomżę, Kolno i Pisz muszą liczyć się nawet z 30 fotoradarami i 4 kontrolami drogowymi. Z kolei kierowcy planujący spędzić urlop w Trójmieście, muszą liczyć się z tym, że na swojej trasie miną średnio 27 fotoradarów i 2 kontrole drogowe.
Jak nie wrócić z urlopu z niechcianym zdjęciem?
- Na pewno nie warto jeździć na pamięć, ponieważ trasy, które sprawdziły się ostatnio, mogą nas całkowicie zaskoczyć teraz. Tym bardziej, że w ostatnich tygodniach nastąpiły zmiany oznakowania na trasach w całej Polsce. Oczywiście, najbezpieczniej jest stosować się do przepisów, ale z pomocą przychodzą też aplikacje na smartfony, które informują kierowców m.in. o tym, gdzie aktualnie znajdują się fotoradary i kontrole drogowe - tłumaczy Adam Bąkowski, Prezes Zarządu NaviExpert.