Fot. AutoGuard
Skąd w internecie tyle filmików kręconych przez kierowców zza wschodniej granicy? To proste - podróżowanie po tamtejszych drogach to prawdziwa walka o przetrwanie, a zasady ruchu drogowego zdają się nie obowiązywać w ogóle. Kierowcy wolą więc nagrywać drogę, by w razie wypadku móc przedstawić film władzom, które inaczej miałyby trudności w uwierzeniu, jak doszło do zdarzenia.
AutoGuard BlackBox zamienia smartfon (Android) w kamerę, potrafiącą rejestrować nie tylko obraz przez samochodem, ale i jego prędkość czy pozycję na mapie. Jeśli jechaliśmy zgodnie z przepisami, a mimo to staliśmy się ofiarami kolizji, z takim nagraniem będzie nam dużo łatwiej udowodnić winę sprawcy zdarzenia. Właściciele urządzeń z systemem iOS mogą wybrać aplikację iCarBlackBox, potrafiącym to samo, co opisywany program firmy AutoGuard.
Jeśli znacie jakieś inne przydatne i sprawdzone aplikacje, które przydadzą się podczas podróży, zachęcamy do podzielenia się informacjami o nich w komentarzach.