Cofanie liczników - co to takiego?
Proceder ten, mimo że był nielegalny, często miał miejsce w komisach samochodowych oraz u mechaników. Według szacunków około 85% używanych samochodów sprowadzanych do Polski miało cofnięty licznik. W ten sposób handlarze pojazdów mieli większe szanse na sprzedanie auta. W sieci nierzadko można było dostrzec samochód z 2005 roku, który miał niecałe 100 tys. kilometrów przebiegu. Proces ten miał być także pomocny przy uzyskaniu lepszego ubezpieczenia OC. Ubezpieczyciel ustala stawkę m.in. na podstawie wartości przebytych kilometrów.
Nieprawidłowy stan licznika - co mi za to grozi?
Oczywiście tego typu zachowania nie są zgodne z literą prawa. Wszystko zmieniło się wraz z wejściem w życie nowych przepisów. Zmiany spowodowały, że 25 maja 2019 roku w życie wszedł art. 306a Kodeksu Karnego, który mówi o odpowiedzialności karnej za samowolną manipulację w liczniku przebiegu. Druga zmiana dotyczy kontroli drogowej. Od 1 stycznia 2020 roku wszedł przepis, według którego każdy zatrzymany do kontroli pojazd będzie musiał poddać się weryfikacji stanu licznika.
Popełnić przestępstwo można na dwa sposoby: w sytuacji zmiany stanu liczników aut lub zlecania ingerowania w prawidłowość pomiaru. Co należy przez to rozumieć? Karę za taki czyn poniesie zarówno mechanik samochodowy, który się tego dopuścił, jak i właściciel auta, który zlecił zmianę. Obie osoby mogą zostać ukarane karą od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności. Warto również wiedzieć, że w przypadku małej szkodliwości czynu, kara jest znacznie mniejsza, jednak nadal musimy liczyć się z ewentualnymi konsekwencjami. Wówczas możemy zapłacić grzywnę lub zostać pozbawieni wolności na okres do 2 lat.
Co w momencie, gdy używany samochód miał wymieniany licznik? Taki proceder jest dopuszczalny, ale wciąż wiąże się z tym, że trzeba go zgłosić w stacji kontroli pojazdów. Można go wymienić na sprawny i właściwy dla rodzaju pojazdu. Do tego dochodzą formalności. Trzeba się zgłosić na przegląd, wypełnić odpowiednie dokumenty, napisać oświadczenia, a do tego zapłacić 100 złotych. Jeśli tego nie zrobimy, grozi nam kara grzywny do 3 tys. zł.
Jak sprawdzić, czy licznik używanego auta nie był cofany?
Mamy kilka możliwości, jednak najlepszym rozwiązaniem przed zakupem jest weryfikacja stanu rzeczy w serwisie. Dobry elektromechanik będzie mógł odpowiedzieć nam na pytanie, czy sprzedawca ingerował w przebieg pojazdów. Młodsze samochody mają zapisywany przebieg w sterownikach kilku urządzeń. W celu sprawdzenia, czy auto miało cofany stan przebytych kilometrów, trzeba sprawdzić licznik, sterownik silnika czy nawigacji. Gdy posiadamy auto starsze, wystarczy sprawdzić podzespoły tych dwóch pierwszych. Kupujący używane auto może sprawdzić historię danego licznika za pomocą takich stron, jak historiapojazdu.gov.pl.
Zakup aut z nieprawidłowym przebiegiem - historia prawdziwa
Po wejściu w życie nowych przepisów rozpoczęła się lawina. Policjanci wyłapują coraz więcej aut, które miały kręcone liczniki. Rekord padł w Krakowie. Z 371 tys. km. zrobiło się niecałe 6 tysięcy. Wcześniej pewien Volkswagen w okolicy Suwałk miał zaniżony wynik o 320 tysięcy, natomiast w Zduńskiej Woli BMW o 235 tysięcy. Efekty nowych przepisów widać bardzo wyraźnie.
Nie daj się oszukać!
W momencie zakupu samochodu jest wiele do zrobienia - podpisanie umowy, opłacenie ubezpieczenia, jazda próbna. W tym wszystkim trzeba pamiętać jeszcze o sprawdzeniu licznika. Jesli nie chcesz robić sobie niepotrzebnych nieprzyjemności, wystarczy jedna wizyta w warsztacie i wszlekie wątpliwości co do przebiegu zostaną rozwiane. Niezależnie czy kupujesz BMW, Forda czy Renault.